Samotność...
Tak często kończyłam życie, gdy odchodzili
odemnie.
Krwawiło moje serce na myśl, że będę
sama.
Stawałam się jak trędowata, kiedy mówili
żegnaj.
Lecz żyłam dalej.
Potrafiłam znów zaufać i pozwolić sobie na
szczęście.
Teraz znów ktoś mnie zostawi...
Znów ktoś odejdzie...
Los tak chce...
A ja znów cierpię...
wyjechałeś...wszystko straciło sens...pamiętam i czekam...
autor
diabełek
Dodano: 2005-05-29 18:47:46
Ten wiersz przeczytano 436 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.