samotność
I znów samotność jak zła wrózka
wtargnęła w me życie codzienne.
Wygumowała z moich myśli
naszkicowany obrazek o szczęściu ,
zostawiając rozmazaną plamę marzeń
i przedartą karte duszy....
by pozostać przy mnie jak
anioł stróż....
".... i stałeś sie odległy, jak mleczna droga.... widny już nocą tylko bezsenną z chłodu."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.