Samotnosc
Przytulam swa twarz
Lecz nie do czyjejs twarzy.
Przytulam swa twarz do lustra
Odbita postac jest zimna, pusta.
Zraniona jak zwierze
Oddalam sie.
Bez kroku,bez lez
Po cichu.
Pograzam sie w smutku.
Przyznaje boli mnie serce
Lecz nie po utracie
Boli mnie bo nikt go nie chce.
Odplywam rzeka zalu.
Prad ciagnie mnie w strone wodospadu.
Spadam w dol
Cialo cale jest
Ale dusza roztrzaskuje sie o brzeg.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.