Samotność
Samotność
Czymże jesteś w mych ramionach,
nędzna złudo ciszy szarych myśli?
Bólem, rwącym lekkie nici serca,
krzykiem w zagubionej duszy?
Zmylonych słów gorzkim smakiem,
grzmotem i błyskiem burzy uczuć?
Parzącym ciepłem w upalne noce,
lodem w zmarzniętych na licach łzach?
Czymże jesteś w mych ramionach,
niechciana od pierwszych naszych dni?
- jesteś cierniem i krwią na skroniach,
w miejsce białego wianka szczęścia.
Prabuty; 05.06.2007rok.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.