Samotność
Weszli do światła
z ustami pełnymi miłości
W rozszalały fiolet
podświetlany czerwienią
Widzieli komety bluzgające ogniem
Krzyczeli
Nikt ich nie słyszał
Zgasła kometa
Fiolet zgęstniał i zanikł
Zostali sami
W morzu ognia i cierpienia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.