Samotność jak pasażer na gapę
wieżę samotności wzniosłam
oddycha ona skrzelami
choć jest wielbłądem co chwyta
powietrze z piaskiem nozdrzami
ściany w niej dudnią miarowo
aż trzęsą się okna wieży
bo jak pasażer na gapę
w twoim śródpiersiu leży
ptaka ze złamanym skrzydłem
nie pragnie już świat przestworzy
wyrzucasz mnie nie chcę odejść
spadochron się nie otworzy
autor
judyta1
Dodano: 2010-08-12 14:01:31
Ten wiersz przeczytano 662 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Dawno nie czytałam Twoich wierszy, toteż muszę
porównać z towarzyszącymi po sąsiedzku. Ogólnie
budowa na plus, jak dla mnie w wierszach ciężkie są
takie wyrazy jak skrzelami/nozdrzami i do tego
tworzą ze sobą rymy gramatyczne. To na minus wiersza.
Ale oceniając całość - wiersz jest.
dobre porównanie samotności...brawo...pozdrawiam..
Bardzo ładnie zrymowany wiersz i temat ciekawy -
samotność bywa ciężka...sam dziękuję serdecznie za
miłe życzenia urodzinowe...powodzenia
smutne, ładne myśli. pozdrawiam :)
Dobre słowa ładnie zapisane.. rzeczywiście ciekawe
metafory. Pozdrawiam
Gdy w planie latanie, mniej ważne na spadochronie
spadanie.
Bardzo ważny temat ujęty w poetyckie ramy, ale nie
ściśnięty przez nie, tylko pogłębiony.
Przydałby się jakiś kanar i ją wyrzucił ;), a wieżę to
lepiej "z samotności wzniosłam" -ubędzie fatalna
metafora dopełniaczowa :)
Kilka dopełniaczowek "świat przestworzy", "okna
wieży", "wieżę samotności"..niby tak niemodnie teraz
pisać :), ale jak DoroteK wspomniała - za metafory
plus.. M.
świetne metafory, dobrze się czyta
Ciekawy pomysł, poprawna konstrukcja. Pozdrawiam.