Samotnosc w tlumie
Samotność w tłumie ludzi, kto nie zna, nie
uwierzy
Tęsknotę we mnie budzi by sen na jawie
przeżyć
Choć tyle ludzi wokół i tyle różnych
twarzy
gdy spotkam tą mi bliską - ja wierzę, że
się zdarzy
Rozpoznam ją od razu po cieple w dobrych
oczach
Po miękkim ust zarysie bo o niej śnię po
nocach.
A ona sie uśmiechnie, wyciągnie do mnie
rękę
Uśmiechem swoim stopi lodową mą udrękę
I serce me zabije jak kiedyś gdy w
młodości
Uczyłem sie dopiero z dziewczyną mą
miłości
I usta jej kochane moje wyszepcą imie
I będe z nią nareszcie i ona będzie przy
mnie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.