Samotność zabija
Wokół tylu ludzi - ona sama
Leży na szczycie góry
Gotowa do pożegnania
Nie obchodzi ją już nic
Żadna sprawa
Nawet możliwa do wykonania
Już nic ją nie cieszy
Nic nie zadawala
Płacze
Słonce pieści jej ciało
Wiatr tuli nieśmiało
Wstaje
Rozgląda wokoło
Uśmiecha się nieswojo
Skacze
Nikt nie widział
Bądź widzieć nie chciał
To koniec
Wokół tylu ludzi-
Ona odeszła
Sama
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.