Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Samotny spacer..

Wyszłam..
Szłam przed siebie..
Nagle droga skończyła się..
Spojrzałam w niebo .
Przypomniało mi sie tyle rzeczy..
Praktycznie całe życie ujrzałam przed oczami..
Płacz matki, krzyk ojca..
Te całe piekło..
Nagle łzy uleciały..
Takie dziwny, przerażający spokój..
Wiatr lekko powiał mi włosy..
Spojrzałam przed siebie..
Pustka.
Za siebie..
Też pustka..
Tylko drzewa, liście trzęsące sie z zimna..
Ciemność..
I ja.
Poczułam sie tak..wspaniale..
Zdala od domu..
Zdala od ludzi..
Sama..
Chodz łzy tak słone ulatywały z mych oczu..
Uśmiechnełam sie.
Czyżby do tych drzew..
Do swej samotności..
Tylko czemu nie ide dalej ?
Czemu stoje w miejscu..
Czyżbym sie bała..
Rozsądek każe wracać..
Serce natomiast iść..iść dalej.
Co zrobić więc..?
Którą drogę wybrać ?
Czy znowu powrócić do tej szarej rzeczywistości..?
Żyć jakby sie nic nie stało..
Żyć jak dawniej..?
Czekać na kolejne cierpienie ?
Przecież jak wróce..
Ten dzień wkońcu nastąpi..
Nienawidze tego, niecierpie !
Dlaczego zawracam ? !
Cofam się..
Ponownie idę powitać smutek..
A było tak cudnownie..

autor

agnelias

Dodano: 2006-12-16 20:08:37
Ten wiersz przeczytano 533 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »