Samotny żaglowiec nocą
Prosiłem noc na samotnym żaglowcu
Ukaż mi wyższość nad moją mądrością
Przemów do mnie ty przepastny oceanie
Naucz mnie tego co cudem się stanie
Zaniemówił ocean, opadły z masztu żagle
Ciemność ogarnęła niebo w
tej przestrzeni jestem jak małe jagnię
Po omacku klękam na pokład solą pachnący
usłyszałem głos w sile miażdżący
*Zdejmij opaskę ze swych ust
I naucz się milczeć.
Nie mów nic nikomu, bo nikt nie słucha,
Lecz niech twe usta będą gotowe do
mówienia.
Mów zawsze prawdę
Samotny na oceanie prawdy
Autor- slonzok
*cytat
Komentarze (7)
bardzo przemawia do mnie twój wiersz - moje klimaty
Witaj....samotność w każdym z nas rodzimy się i
umieramy ,ile poznanych ludzi ile ich nie ma i my
odchodzimy ,Ty w rejsie na morzu żeglujesz tam dokąd
płyniesz, a tu na ziemi sami z losem walkę toczymy i
my popłyniemy.wkoło nas kosmos planety,przyroda
odwieczne ma prawa ,człowiek jedynie musi być czasem
jak ten statek na fali,dobry wiersz,pozdrawiam
słonecznie++
ciekawa przypowieść, ma w sobie mityczną tajemniczość
ciekawa przypowieść, ma w sobie mityczną tajemniczość
++++++
:))))
Samotny żagiel, wzruszasz .
Mowa srebrem, milczenie złotem:)