Samouspokojenie
Zawsze chciałam żyć spokojnie.
Postępować rozważnie.
Potrafić opanować zdenerwowanie,
zachowując godne zachowanie.
Jednak burza myśli w głowie
przeszkadza kontaktom, rozmowie.
Wówczas izolacja od szumu
rozjaśnia myślenie.
W samotności wykorzystuję ciszę,
by poprawić samopoczucie.
Staram się własne myśli usłyszeć.
Logicznie je uporządkować,
wnioski wyciągać.
Nie przedłużam tej samotni,
by nie popaść w stan apatii.
Po takiej sesji samouspokojenia
gotowa jestem do właściwego
zachowania.
Zrozumiałam, że żyć spokojnie
nie oznacza samotności.
Trzeba myśleć również o innych
Z zachowaniem szacunku i życzliwości.
Wewnętrzny spokój duszy
cierpliwości nauczy.
Komentarze (23)
Madre słowa, Krysiu
Z pokłonem pozdrawiam :)
żyć spokojnie
nie oznacza samotności
Pozdrawiam z plusem:))
Wsłuchać się w siebie, uporządkować myśli to tak,
jakby przewartościować co w życiu jest ważne.
Dlatego mnie koi przyroda, pomaga zebrać myśli,
poukładać, wyciszyć.
Gdyby tak większość miała takie podejście pełne
empatii i życzliwości o ile lepszym byłby świat.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry i refleksyjny wiersz... ;)
Pozdrawiam
Paweł
Bardzo mądry w słowa i refleksyjny wiersz.
Podoba się przekaz, bardzo,
Pozdrawiam.:)
I niech się inni uczą takiego podejścia i zachowania.
Mądre słowa. Pozdrawiam serdecznie :)
Po przeczytaniu zarządziłem sobie czas relaksu. :):)
W tym pędzącym pociągu zwanym życiem... takie chwile
są jak stacje na których się zatrzymujemy, aby móc
znowu się rozpędzić...pozdrawiam serdecznie
Jak zwykle mądrze piszesz Krysiu.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobry wiersz refleksyjny.Pozdrawiam.
Warto skorzystać z tej nauki samouspokojenia...
Pozdrawiam serdecznie...
Dobry, mądry wiersz. ja tez jestem samotna, ale
spokojna i lubię swój spokój.Pozdrawiam.
Doskonała refleksja w pięknym wierszu :)
⚘
nie każdy tak potrafi myśleć jak Ty,
można by się dużo od Ciebie nauczyć,
pozdrawiam serdecznie:)
Mądre wnioski.
Pozdrawiam