Sąsiadki w zwarciu
Dwie sąsiadki darły koty
aż się trzęsły płoty
a i ziemia drgnęła
gdy jedna do drugiej przysunęła
to coś z zębami rozwarte
dłonie na biodrach wsparte
długo by jeszcze stały
na siebie napierały
gdyby nie przerwała sroka na sośnie
widząc kłótnie zaskrzeczała żałośnie
zapędy kumoszek ostudziła
może i zawstydziła
poszły obrażone
każda w swoją stronę
sadźcie sosny w ogrodzie
bo sprzyjają zgodzie.
Komentarze (2)
Hm, fajne
Morał z tego taki.
Sroka zamiast draki
Przy wysokiej sośnie
Bywa nieznośnie.