satrapa
zły to zwierzchnik który
wybaczyć nie umie
gotów gałąź odciąć
w sposób bezrozumny
byle własne ego
mogło rosnąć w siłę
ukarać dla zemsty
poszczytować chwilę
gdy zaś poddanego
taki afront spotka
nie baczy na niego
bo to przecież blotka
chroń mnie dobry Boże
przed decyzyjnymi
których małostkowość
czyni bezdusznymi
Komentarze (21)
Masz rację, trzeba się od takich uciekać.
też mogę dołączyć
zwrotkę do pacierza
lecz pomyślmy o tym
do czego wiersz zmierza:)
Pozdrawiam:)
Ostatnią strofę kradnę i od dziś do pacieża dołączam
:-) Fantastyczny wiersz :-)
:))
hahaha, /wybaczaczyć/ juz poprawiłąm :)))
Dzięki, marcepani :)
o tak! słuszny wiersz - baardzo dla mnie w temacie :)
(popraw Elu "wybaczaczyć" - choć to w sumie fany
wyraz wyszedł :))