schyłek miłości
kiedyś chyba była nawet nie wiem czy
duszę ukoiła na sekwencję chwil
kiedyś chyba drżała jak osiki liść
głośno oddychała gdy zliczałam sny
kiedyś w moim progu uśmiechała się
a potem odeszła jak kolejny dzień
kiedyś wykreślona ciągiem zdarzeń złych
wystygły bierwiona nadal czuję dym
kiedyś jeśli była jeśli mogła być
zostawiła pamięć i goryczy kiść
Komentarze (7)
Ciekawie wyraziłeś swoją gorycz w sercu. Miłość która
odchodzi zawsze pozostawia ból i smutek, jednak należy
w nią wierzyć bo ona jest najpiękniejszym tym co może
się nam przydarzyć. Pozdrawiam i życzę jej jak
najwięcej:)
"kiedyś jeśli była jeśli mogła być
zostawiła pamięć i goryczy kiść" następna będzie
słodsza! brutalne? prawdziwe!!
Była, jest, i będzie! Uwierzyć! Pozdrawiam!
kiedyś była ...pozostaje nadzieja i czekanie
....pozdrawiam
miłość przychodzi i odchodzi, ale czasem zostaje na
długo, zawsze... warto mieć nadzieję :-)
Jak pogodzić się z odejściem miłości? Nie wiem.Moje
klimaty zapadające głęboko. Tak, zatrzymał:)
Tak to wlasnie milosc.. przynosi szczescie i radosc a
zarazem rdzawy pyl gorzkich dni... Wiersz bardzo
trafiony. pozdrawiam Cie