U schyłku lata
https://www.youtube.com/watch?v=xMnvrv5QPVY
jeszcze przegląda się w kałużach
promyk co zwodzi słońce wrześniem
w czerwień jarzębin się wplątuje
babiego lata nitki czesze
gdy z białych astrów strąca rosę
zmienia ich barwę jednym błyskiem
w lasach podświetla fiolet wrzosom
wśród chmur się chowa by za chwilę
trwać znów w pozłocie pośród liści
w parku gdzie brązem lśnią kasztany
jesiennym ciepłem gładzi drzewa
i patrzy w oczy zakochanym
gasnące kwiaty razem z wiatrem
czułym dotykiem lekko muśnie
po czym przez szyby się przeciśnie
i na poduszce w końcu uśnie
Komentarze (93)
Piekne cieple slowa pozdrawiam
wdzięcznie ujęte
Lekko, melodyjnie i pięknie jesiennie :) Dobrego dnia
życzę