Ściana
Ściana, na którą spoglądam.
Stoi naprzeciwko mnie.
Widzę jeden obraz,
Który mówi mi...
Że jestem kimś...
Nie jestem sama...
Ja jednak się czuje,
Nie kochana.
Cóż ja mogę więcej?
Gdyż jest mi źle..
Ja kochać kogoś chcę..
Ale nikt nie chce mnie.
Co ja robić dalej mam?
Ściana mi mówi...
Odpuść sobie...
Ściana jest biała...
Napisy są napisane krwią...
Ktoś znów mnie zranił...
Tylko znów kto?
Może Ty?
A może on?
Nie wiem,
Ale ja znikam stąd.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.