śCIEżYNKA
Gdy się rodzimy jesetśmy niewinni-jak pięknie było by okryszynę tej wyjątkowości zachomikować w swej duszy...
Otulone wewnętrzną powłoką życia-wychodzi
na Świat
Otwierając swe oczka…
Wytężając swój słuch…
Kierując się dotykiem-poznaje Go
Obradując je uczuciami troski i
miłości-czuje się pewnie
Pragnie żyć i odkrywać
Rośnie wzbogacając się o wartości
,które…
Nakreślają mu jego opiekunowie
Współgra z nimi do momentu
Gdy nie pozna innych…
Odmiennych aspektów
Znacznie odległych od tych wpajanych mu na
początku
Gdy wstąpił na drogę życia
Perfidne odłamki codzienności-dobiegają
go
On słabnie
Gwałt na psychice młodej osoby pogłębia
jego zgubę
Co przeradza się w…
Strach
Bunt
Oraz…niepewność
Szukając szczęścia
Łatwo można ulec jego zatraceniu
dla ciebie,który czytasz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.