Sen
W pochmurny wieczór widzę Twoją postać
łąka pokryta kwiatami,drzewa kwiaty tam
zostać
Krople rosy drżące Twej skórze,chłodzą nas
oboje
Gdy dotyk rąk przy parasolu gwiazd łączy
nas oboje
Po zielonych schodach długa kręta
ścieżka
Coraz bliżej,pukamy od piekieł bram
zatracenia
Tam zaczyna sie raj,owoc naszego
istnienia
A gwiazdy patrzą,na jedność ciał,już blisko
końca
I patrzysz w me oczy,wszechświat w nich
cały,gwiazdy nieba
dotyk przeszywa me wnętrze,coś z chwile sie
stanie
Cichy szept,oczy gasną,serce mdleje,tylko w
koło cisza
Ostatni dotyk,ostatnie słowa i tylko pamięć
o Tobie zostanie
Komentarze (1)
bardzo romantyczny nastroj tego wiersza, gwiazdy,
wieczor,niebo... potrafisz wyrazic uczucia +
pozdrawiam