Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sen

Conocny krzyk, spocone zimne dłonie
Koszmar zdaje się być jawą

Bo... Zmory, które nas duszą
tak naprawdę nie istnieją
Wegetują w naszej duszy
Płaczą razem z nami i z nami się śmieją

Uśpione i we łzach utopione
Budzą się koszmary, gdy rozum zasypia

I płonie, płonie nasza odwaga
jak karty pamiętnika już dawno spalone
Nigdy nie spisane i nie odczytane
Zawsze puste i szarością oblane
Atramentem skropione
Jak kroplą krwi małą.

A wszystkie marzenia jak popiół tak kruche
bo toną w umyśle tknięte jednym ruchem
Rozmazane w puchu istnienia sennego

A wszystkie spaczenia tak odsłonięte
Na wierzch są wylane
Tak dziwne, przeklęte...
Pożądaniem skażone i dziko zakazane

Bo życie za puchem się inne wydaje
I choć czas płynie wolniej, i trochę namiętniej
Samej siebie ja już nie poznaję..
Gdy budzę się niechętnie
inny spokój zaznaje

Niestety nie wieczny...

Dodano: 2008-07-25 19:45:30
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »