SEN
starannie czyszczę
brud zza paznokci
którymi drapałem
dziś twoje plecy
i w białym mydle
ciało moczę
a oczy podnoszą
czerń prześcieradeł
autor
TYMOTEUSZ
Dodano: 2006-06-20 21:46:59
Ten wiersz przeczytano 608 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.