Sen
Gdzie jesteś/
Krzyczy
wola
szepta
szuka
Dłońmi po omacku
po ciemku błądzi
Tu jestem/
Chciałbym odpowiedzieć dać jakoś znać,
nie mogę
Boję się
nie potrafię
To ona twoja wyśniona/
Woła ktoś z oddali
jakby za ściany
z drugiego końca sali
Gdzieś na granicy mroku i cienia
Gdzie jesteś/
Słyszę znów
tak blisko
Jakby szeptała mi na ucho
przecież czuje jej bliskość
bicie serca
dotyk
oddech ciepły
kuszący
............./
Milczę w kąt wciśnięty
ciemnością ogarnięty
Ja jedyny prawdziwy
To tylko chwila
Choć jestem niewidomy
wiem ze ona tez mnie nie dostrzega
Ubrałem znów mój kaftan
kapok bezpieczeństwa
Tu jestem/
Szeptam nieświadomie
zbyt cicho by usłyszeć mogla
Bardziej tylko po to by dać znać
ze nadal tu jestem
nie jest sama
Takie poczucie bezpieczeństwa
gdy głos kochany
potrafi odgonić wszystkie zwidy i mary
Gdzie jesteś/
Jej głos milknie
blednie
zanika
Budzę się w ciemności cały potem zlany
Komentarze (3)
Czasem są takie sny,też tak
miewałam,ostatnio jakoś nie.
Sen bywa oznaką naszej podświadomości.
Pozdrawiam,miłego wieczoru życzę;)
dramatyczne. pozdrawiam
Na szczęście to tylko sen, a rzeczywistość możesz sam
kreować, tylko musisz uwierzyć i tego chcieć. Piękny,
choć smutny wiersz, pozdrawiam ciepło