Senne pragnienie
Wieczór nadszedł i ciemność
otuliła sypialnię,
sen uderzył w powieki
jak złodziej kradnąc myśli.
Na kruchej słomce życia
mało dojrzałe maki,
jak obłąkane widma
bujają w obłokach.
Pragnienie dorosłości
z trucizn wywarza balsam,
szczytów wysokich sięga
drżąc pod kroplami potu.
autor
WOJTER
Dodano: 2015-05-30 08:18:42
Ten wiersz przeczytano 3549 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (85)
Ciekawie, podobają mi się metafory,
pozdrawiam serdecznie :)
Wymowny, mocny. Cieplutko
pozdrawiam.
Wiele prawdy o życiu jest w Pani wierszu :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Złota myśl powinno się ustrzec życie przed złotym
strzałem ..a potem cisza drgawki i śmierć ..
Tak to prawda wymowa tego wiersza szczególnie dla
młodzieży chęć spróbowania tego co zabronione i
sprawdzenia się ale jakim kosztem bardzo dobry wiersz
i temat pozdrawiam:)))))
oddaje głos,pozdrawiam
aż strach zasnąć. Ja miałam dzisiaj walkę Dobra ze
Złem, kilka razy się budziłam i miałam cd. :)
Dobre ujęcie ważnych spraw. Pozdrawiam
czasem taki sen, że tylko się obudzić i już nie zasnąć
wcale... przejmujący wiersz
Hmmm... "maki" "widma" - wymowny, mocny. Cieplutko
pozdrawiam
Pierwszy sen, pierwsze pragnienia,pierwsze spełnienia
i zawsze pierwsza miłość.:)
Pozdrawiam.:)
Sen spokojny, wiersz napisany z ciekawymi metaforami."
Na kruchej słomce życia
mało dojrzałe maki,
jak obłąkane widma
bujają w obłokach.cyt.aut.
między snem a jawą
kropla w czerwień płynie
niczym żagle w fali morza
wypatrujące światła brzegu
znajdując jedynie wyspy
wciąż dalekie od stałego lądu
pozdrawiam
ok. dopiero teraz zauważyłem "klimat"
i jeżeli w tym klimacie - zgoda.
chyba śnię , bo widzę że:
"Pragnienie dorosłości
z trucizn wywarza balsam,"
no raczej to mało prawdopodobne ale, kto wie ...