Sen
Ten wiersz dedykuję wszystkim którzy mają bujną wyobraźnię...
Kiedy niebo przybierze swą żałobną
postawę
i kiedy gwiazdy swym blaskiem zaleją go
całe,
a nasze powieki robią się ciężkie i
ospałe...
Noc mówi nam dobranoc i na ciemnym obłoku
zabiera nas do krainy marzeń i fantazji.
Tam siadamy na lśniącego, skrzydlatego
rumaka i dryfujemy między krainami naszej
wyobraźni...
Lub z przerażeniem uciekamy przed Demonem,
któremu ludzka krew spływa z ust kropla po
kropli....
Lecz najgorszy symbol w czasie naszej
nocnej wyprawy, to droga, która kończy się
złotawym, połyskującym płomieniem
świecy...
wtedy koniec...wieczne
błądzenie...zimno...i odrzucenie...
Proszę o jak najwięcej szczerych komentarzy...
Komentarze (3)
końcówka - brrrrr, zrobiło mi się zimno
"Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam;
ale we śnie każdy ucieka do własnego
świata"...mogłabyś rozłożyć na większą liczbę wersów,
przynajmniej ja tak to widzę;) +
Umm :*:* Śliczny wiersz pięknie napisany. Widać, że
masz wielką fantazję :)) -pozdrawiam-