Sen o aniołku
W testamencie wszystko zapisuje kotu bo ma
sporo polotu.
Cisza i jasność
Ale co to "za późno już" szepcze mi do ucha
anioł stróż.
"Nie żyjesz bracie od przeszło ponad roku,
przygladasz się temu wszystkiemu z boku"
Ah powiadasz aniele, że nie oddycham już
zbyt wiele
"Owszem od czasu dłuższego"
No i dobrze nic nikomu do tego, wzlece na
chwilę do chmurek, opadne potem na
pagórek.. chwila moment skrzydlaty czemu
ja nie w niebie, nie na wiecznym polowaniu,
gdzie zaświaty?
"Jesteś duchem i błakasz się po
Falenicy"
Że jak co dlaczego?!?!!
"Nie unoś się bladolicy"
Nie kapuję choć bys mnie krajał na
ćwierci
"obiecywałeś miłośc nawet po śmierci"
O masz i to działa?
"Jak widać jak ta lala ale nie łam się
wieczność przed Tobą cała"
No to jestem uwięziony, ukochana tym
bardziej ze mną nie będzie
"O mój drogi jesteś w sporym błędzie.
Jesteś nie widzialnym duchem..
możesz robić jej za poduche..
być jej kołderką lub piżamą w nocy,
jej szalem w chłody,
kulkom waniliowom kiedy liże lody,
ciastem bez zakalca,
pierścionkiem z jej palca,
pasem bezpieczeństwa kiedy wypadek,
hamulcami gdy nagły spadek,
słodkim szczeniakiem!
czerwonym makiem!
najpiękniejszymi kolorami!
spełnonymi marzeniami!
PYK!
A jednak żyje, budzę się, sam, mrok
robie w ciemności ostrożny krok..
myśląc ciągle o aniołku ze snu
Coraz bardziej rację przyznając mu
że umrzeć lepiej niż życ w świecie
gdzie nie mogę byc przy ukochanej
kobiecie
Robie więc drugi mniej ostrożny w
ciemność krok
Cisza i jasność
Sekcja czyli badanie zwłok
pyk budze sie znowu z nadzieja na lepszy czas i co widze ze milosc polaczyla nas i to wlasciwych dwoje tym razem zlaczyla ta milosc dla mnie skonczyla sie juz trudna zawilosc;]]]
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.