Sen pijaka czyli siedmiu...
O życiu żartobliwie
Na chwiejnych nogach ,
Zygzaczkiem
Doszedł na skwerek
Gdzie nie na żarty
Sen go zmorzył
Nieodparty!
Śnił pijak,
Że zamieszkał w raju
A do usług aniołów – stróżów
Miał aż sześciu:
Jeden- blady chronił go od deszczu,
Drugi prawie przezroczysty
Pełną butlę za nim nosił,
Gdziekolwiek się ruszył,
Trzeci – liliowy
Anielskim życiem ryzykował,
Gdy pijak - niezgrabiarz
Na drodze wpadł pod auto !
Ten czwarty- zupełnie zielony,
To nie wiadomo był od czego,
A może zwyczajnie od niczego?
Piąty – cały purpurowy
Latarnie mchem owijał,
Kiedy pan pijak do domu
W środku nocy wracał,
Taki był usłużny i przymilny,
Że przydać się mógł
Jeszcze komu…
Ten szósty – całkiem złoty,
Ten był najfajniejszy!
Do snu go tulił,
Śpiewając głosem anielskim
I po głowie go głaskał
Jak kiedyś mama!
Więc zapadł pijak w sen błogi
I już miał się przewrócić
Na boczek drugi,
Kiedy pojawił się anioł siódmy…
-A ty skąd się wziąłeś niebieski?
Mamrotał pijak niezadowolony.
-Ja jestem stróż prawa -
Ryknął przybyły -
Wstawaj pijaku i do wytrzeźwiałki!
Komentarze (8)
Pomysłowo!
Podoba się!
Pozdrawiam :)
Długi i bardzo przyjemny wiersz :D Pozdrawiam
serdecznie +++
Ty to masz zabawne pomysły
Jak możne było przerwać taki piękny sen?! ;)
Bardzo dobre.
Dobrej nocy:)
Tych sześciu zgodnie podjęło temat,
ale ten siódmy litości nie miał!
Pozdrawiam!
I pijaczki mają sny o niebieskich migdałach,
nie tylko my o różnych sprawach.
Bardzo fajny, wesoły wiersz. Nie myślał pijaczysko o
siódmym aniołku. Doigrał sie Pozdrawiam..
podoba mi się pozdrawiam