serc przyjaciół obnażenie
"Szajce" Gdzie każde spotkanie było inne od poprzedniego,..
I nagle każdy nagi
stanął
przed towarzyszami....
otworzyły się wrota,pod
naporem fal tętniących...
I nagle...
niczym echo brzęczące
gdzieś między nami...
J co dalej...?
Nadzy,niepewnie,
podnieśliśmy wzrok...
dalej był ślepy zaułek....
...ujawniając coraz to głębsze tajemnice duszy
autor
pawian
Dodano: 2005-08-01 02:37:52
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.