Serce
staroć
Ludzie jak twierdze
są na rubieży
z dzwonem i z sercem
każdy w swej wieży
niezwykle hardzi
krzyżem lub godłem
chcą dzwon utwardzić
na własną modłę
lecz gdy złowieszcze
serce (z kamienia)
zwęża się przestrzeń
do uderzenia
przyparte staje
zgniatane w ręku
już nie wydaje
czystego dźwięku
… a w porze zgonu
nawet bluźnierca
zadrży od tonu
własnego serca
autor
anna
Dodano: 2020-12-06 08:20:31
Ten wiersz przeczytano 1696 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Bardzo mocny wiersz ale tak niestety jest...pozdrawiam
serdecznie.
Smutny, życiowy wiersz, z dobrą puentą, pozdrawiam
Aniu niedzielnie.
tak bywa
Witaj :-)
Pozwolę sobie za Marce, ale, hehe, troszkę też za
Brzoskwinką.
Byłem, niestety, świadkiem odchodzenia, jak piszesz -
bluźniercy i... Serce pozostało z kamienia do
ostatniego tchu...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Witaj Aniu:)
Mam nadzieję,że takiego serca nikt z nas nie ma:)
bardzo płynnie się też czyta.Super:)
Pozdrawiam serdecznie:)
tak do końca nie wierze w skruchę złoczyńców serca
miejmy nadzieje, że się mylę
miłej niedzieli:)
Stare - ale jare - i mamy odpowiedź, skąd nagłe
skruchy na łożu śmierci...
Jakie serce takie dźwięki i za życia i po śmierci, a
niejeden dzwon pewnie zadrży w jej dniu.
Pozdrawiam:)
bardzo wymowny i sugestywny przekaz
bardzo mi się podoba Anno:)
pozdrawiam serdecznie
Sugestywnie i melodyjnie.
Pozdrawiam :)
Ciekawy tekst i mocno mroczna puenta. Pozdrawiam
Bardzo mądry wiersz. Właśnie takie jest życie. Udanego
dnia z uśmiechem:)
Dziś pozwolę sobie za Kazimierzem. Dobrej
niedzieli:)))
Ładnie, rytmicznie :)
Na łożu śmierci nawet najtwardsze kruszeją i
drżą...pięknie napisany wiersz...anno Ty to
potrafisz...:)
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem na dobry dzień :))