W sercu ogrodem pozostajesz
Pomiędzy dwoma wyspami
Gdzie zakotwicza się upór
Nabywania i posiadania.
Rozkwita jaśmin istnienia prawdziwego.
U mego boku rozkwitasz majowo
I w sercu ogrodem pozostajesz.
Nasza komunia tysięczne może zapalać świece
przyżeczeń,
Nasze zespalanie może uskrzydlać ponad
umysł
I zawsze pozostanie i na wieczność kwitnąć
będzie.
Miłość która nas wypełnia jest
nieprzyrównywalna
Jak pierwotnie zaznana rozkosz pierwszego
oddechu.
To narodziny oraz otwarcie nowych ksiąg
historii
Która się nie wydarzy ponownie, która nigdy
nie istniała.
A przecież życie to tylko jedna z wielu
tysięcy niepoliczonych form istnienia.
Komentarze (3)
Zafascynował mnie tytuł Twojego wiersza,ale nie
rozumiem do czego ta miłość ma być
"nieprzyrównywalna,"ani czy nie wydarzy się
ponownie,czy po prostu nigdy nie istniała?
Ciekawe piszesz wiersze , przeczytałam na stronie
kilka i ten jest inny od powielanego stylu . Trudnym
opisem opowiadasz o miłości niebanalnie . Warto
poczytać .
Czytając twój wiersz przypomniał mi się "Tajemniczy
ogród" labirynty, odnajdywanie nowych stron w księdze
życia, rozkwitanie kobiety jak kwiat przy twoim boku.
Ten wiersz nie ma klimatu obojętnego jak dla mnie ani
czysto białego jest kolorowy i refleksyjny nad
miłością