Serenada z deszczem
Stoję i czekam, jakby po poradę,
a ptasie trele ze mną w deszczu mokną.
Stoję pod oknem, śpiewam serenadę,
lecz sam już nie wiem, czy to twoje
okno.
Tym razem wieczór przynosi nadzieję,
że wyjrzysz do mnie, tuż po pierwszej
zwrotce,
obok przechodzień idzie i się śmieje,
myśli, że śpiewam madonnie w gablotce.
Czwarta piosenka i nikogo nie ma.
Śpiewać tak długo to nie lada gratka!
Na drugim piętrze ktoś wyjrzał i ziewa.
Nie ma jej w domu! - krzyknęła sąsiadka.
Komentarze (15)
Nastrojowy, świetny wiersz. Oj, posłuchałabym tej
serenady dla ukochanej...-i ręczę, że nie ziewałabym
jak sąsiadka:) pozdrawiam.
Oj, ale jestem pewna, że pięknie śpiewałeś.
Nie zrażaj się returnie!
Pozdrawiam:)
Wiersz świetny oczywiście:)
Tyle gardłowego wysiłku na darmo :(
Piękna serenada Returnie. Nie poddawaj się. W końcu
usłyszy i rzuci płomienne spojrzenia, a może i coś
jeszcze :)
Pozdrawiam.
Obrazkowo napisane i zabawnie- podoba mi się bardzo:)
Lubię takie sytuacyjne wierszowanie:)Pozdrawiam:))
A może śpiewakowi słoń na ucho nadepnął.I te serenady
nocne to wstyd i żenada.I jakis niegramotny jak okna
pomylił.Pozdrowienia
z uśmiechem przeczytałam ten wiersz bardzo fajny
dobrze że jeszcze ktoś spiewa serenady ;)
pozdrawiam :)
Świetny :)
Czy jeszcze ktoś śpiewa serenady pod oknem,
nie zważając wcale na pogody kaprysy?
więc podziwiam stukrotnie :)
Cóż ukochanej nie zastałeś,ale kto wie,może serenada
poruszyla jeszcze kogoś i niedluo jakiś liścik Ci
sfrunie. Hi,hi.Pozdrawiam serdecznie.
Cóż ukochanej nie zastałeś,ale kto wie,może serenada
poruszyla jeszcze kogoś i niedluo jakiś liścik Ci
sfrunie. Hi,hi.Pozdrawiam serdecznie.
Cóż ukochanej nie zastałeś,ale kto wie,może serenada
poruszyla jeszcze kogoś i niedluo jakiś liścik Ci
sfrunie. Hi,hi.Pozdrawiam serdecznie.
Cóż ukochanej nie zastałeś,ale kto wie,może serenada
poruszyla jeszcze kogoś i niedluo jakiś liścik Ci
sfrunie. Hi,hi.Pozdrawiam serdecznie.
Witaj / śmiech to zdrowie i można się uśmiać, fajny
wiersz na dzisiaj. Pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz. Nie wierzę , że sąsiadka ziewała
podczas takich występów. Dzięki za uśmiech.
Pozdrawiam.
Oooooo! Śpeiwaj,śpiewaj serenady na pewno doczekasz
(może nie tylko?) uśmiechu!Kobietki lubią romantyków.
Pozdrawiam słonecznie.
Nieraz i tak bywa.Z przyjemnoscia przeczytalam Twoj
wiersz.Pozdrawiam:)