Siad, leżenie, stanie
...klimat lekko filozoficzny...
Godzi się powiedzieć,
z utajonym żalem.
Że lepiej jest siedzieć,
niż nie siedzieć wcale.
Dłuższe bowiem stanie,
na kręgosłup szkodzi.
Ból czyni swym trwaniem,
a nie oto chodzi.
Leżenie ma wady,
gdy za długie będzie.
Powstają odkłady,
na ciele, nam wszędzie.
Dlatego siedzenie,
skromnie się wypowiem.
Słusznym jest spełnieniem,
prawdy, choć w połowie.
Bo kiedy robimy,
siedząc, coś za długo,
to też się męczymy,
z prawd połowy drugą.
Wszystkie trzy czynności,
dzielone umiarem,
dadzą moc radości,
nie fizyczną karę.
Powiedzieć się godzi,
siad, leżenie, stanie,
musimy pogodzić,
bo co pozostanie.
Czynność w złej postaci,
kończąca te stany.
Bo zawsze się traci,
jak ktoś jest wieszany.
Komentarze (8)
nadmiar szkodzi jeśli się nim nieodpowiednio rządzi ;)
Dzisiaj zrobileś coś z niczego, gratuluję pomysłu i
wykonania.
Choć określiłeś swój wiersz jako melancholijny, mnie
rozbawił i poprawił mi nastrój, bardzo mi się podoba:)
Ba, wszystko w nadmiarze szkodzi. Stara to prawda:)
Wiersz oczywiście mi się podoba:) Pozdrawiam.
umiar przydaje się w każdej sytuacji. na tak.
Wszystko róbmy z umiarem i nic do przesady. Z
siedzącej pozycji pozdrawiam:)
Świetnie się czyta, wiersz napisany z pomysłem.
Pozdrawiam:)
Zabawny ;) Wybieram najczęściej na śniadanie siadanie
:) Pozdrawiam też z tej pozycji ;)