Siadam pośrodku złocistej polany...
Dla Ciebie...
Siadam pośrodku złocistej polany
delikatny wiart mnie otula
opowiem Ci coś Kochany
usiądż ze mną koło ula
Spotkałam tu kiedyś pewną dziewczynę
bała się ona swych uczuć
miała przypiętą do bluzki malinę
dzięki niej zaczęła marzenia swe snuć
Słowa swoje jak potok lała
ja tylko milczałam i słuchałam
Mówiła o Tobie
Jesteś rosą kwiatów
powietrzem światów
natchnieniem żytwota
miłości wrota
słońca promieniem
życia pragnieniem
Ona powiedzieć Ci to chciała
lecz jak to zrobić nie wiedziała
Przez całe życie wierzyła
i w końcu się odważyła
by serce swoje Ci dać
lecz Ty jej nie chcesz znać
Ta dziewczyna Cię kochała
w sercu swoim Cię schowała
Ona wciąż przy tym trwa
ta dziewczyna to ja...
Komentarze (1)
Piękne wyznanie miłości.
Oby adresat wiersza je uszanował.
Rymy niestety przydeptują żar uczucia.