W sieci własnego umysłu
Ktoś idzie
Słyszę kroki, raz szybkie, raz wolne
Odwracam się, cisza
Boję się
Otwieram szeroko oczy, snuję wzrokiem po
ulicy
Rozglądam się, nie widzę nic
Coś się stało
Przeczucie czy intuicja grzmią w mojej
duszy
Dzwonię, nie słyszę nic
Wracam do domu
Leżysz martwy na ziemi wśród odłamków
pobitego kieliszka
Pęka mi serce, nie chcę już żyć
Biorę w ręce nóż
Szybkim ruchem wbijam go w swoje delikatne
ciało
Zamykam oczy, nie czuję już nic
Komentarze (2)
nie rozumiem jak można nazwać kogoś emo przeczytając
jego 1 wiersz. a co do wieku to się nie wypowiem. a
wracając do "trendu emo" nie można krytykować żadnej
twórczości, bo każda ma w sobie coś zachwycającego
Niesamowite jaką monotematyczność wpaja
czternastolatkom trend zwany emo.