siedzę wśród białych ścian...
siedzę wśród białych ścian
węglem rysuję twarz
na skórze czuję wspomnienie
czarne spalone myśli
szkicują wolność
ciało zziębnięte
zamknięte pusta myślą
szuka upojenia
wśród niebieskich pigułek
odnajduję ciszę
by trwać w świętym spokoju
od bezinteresownej miłości (?)
Komentarze (1)
wspomnienia...one tak często wracają....chyba za
często...