sierpień
Znów sierpień.
Wspólne zachody słońca, które niegdyś tak
kochałam.
I Twe oczy pełne blasku i radości...
Podawałam Ci dłoń i nagle świat miał
zupełnie inny kolor!
Wybiegaliśmy na łąke bawiąc się szalenie
niczym małe dzieci.
Dzieci, których nic nie zmartwi...
Czasem było ciężko, jednak Ty tak wierzyłeś
w dobro!
W marzeniach budowałeś dom-
nasz wspólny na tej ukochanej łące...
Znów sierpień.
Kolejny bez ciebie...
czarnemu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.