Sierpniowe parlando
W letnim powiewie zatrzepotał rąb
firany.
Pierwszym oddechem zaskrzypiała stara
furtka.
Pszczelą symfonią herbaciane róże wabią,
lekkim uśmiechem promień w ogród już
zapukał.
Z łąk dzięciołowe gadu-gadu zefir
niesie.
Ruda pannica tarabani orzechami.
Gromada sójek zaskrzeczała, po czym
pędem
przecięła różu pierwszy warkocz.Błękit
zamilkł.
A wiersze jeszcze rozdrzemane i leniwe.
Wciąż pozostają w mocy Weny lekko
sennej.
Z poranną kawą może chętniej siądą przy
mnie.
Poflirtujemy - temat sam się znajdzie
pewnie.
Komentarze (32)
U Ciebie zawsze pięknie, chociaż z melancholią
pozdrawiam Magdo:)
U Ciebie zawsze pięknie, chociaż z melancholią
pozdrawiam Magdo:)