Siódme koło...
Siódme koło
zbyteczne
sześć wystarczy
by ciągnąć wóz
i myśli
wciąż wsteczne
choć marzeniom
już dałam
na luz
bez wspomnień
do przodu
życie wszak
ciągle gna
a ja gdzieś
na boku
siódmym kołem
bezwolnie
je pcham...
Komentarze (6)
ostatni tylko chwalę i niestety muszę dalej, wiersz b.
dobry, szkoda że tylko gorycz i smutek w tych Twoich
wierszach (nie bardzo rozumiem to siódme koło,
dlaczego siódme a nie piąte - przecież nie ma siódmego
koła do wozu a może to właśnie dlatego, nie wiem )
doskonały klimat wiersza, który dokładnie pojmuję i
czuję... zapisuję się jako ósme koło
Wiersz pełen goryczy... Czujesz się zbędna,
niepotrzebna...? Pozwól sobie znów na marzenia, a to
siódme koło samo gdzieś zniknie...
wazne ze się jest kołem .. ono napędza... wiersz
ciekawy ...
Czym różni się piąte koło u wozu od siódmego - oto
jest pytanie! A tak poważnie, to dobre porównanie,
życie gna bez naszego udziału, trudno je dogonić
czasami.
życie pcham siódmym kołem z mozołem, tak juz jest i
tak będzie, chyba że stanie się cud.