Siódme niebo
Niekiedy szukam słów miękko płynących
w ciszy poranka, we wrzasku okolic;
gdy ich nie znajdę odczuwam niedosyt
i muszę z tym żyć.
Rozwieram dłonie najszerzej jak mogę,
niech się opiją nawet słonym deszczem,
ziemia nasiąkła naszym krwawym potem;
- czy kiedyś zmięknie?
Kolejny klangor budzi we mnie życie,
rozbraja miny, które gdzieś tam były,
ukwiecam myśli w każdej złej godzinie;
- nabieram siły.
A kiedy wiosna na progu mym staje
wiem, że znów będę w moim siódmym
niebie,
odejdą smutki, a z nimi i żale
by było lepiej.
Żegnam i witam, upajam się treścią,
rozbieram jutra na czynniki pierwsze,
i chociaż czasem myśli moje grzeszą
pisać chcę wiersze.
22.02.2018
Komentarze (48)
i ja to rozumiem :)
Świetna jakąś życiową refleksja pozdrawiam;)
Chcę...muszę, bo mam taką duszę by wiersze pisać, a
one tak piękne...pozdrawiam serdecznie
Jasne, słowami w nim zapisanym można wszystko oddać,
smutek, radość czy emocję, a podzielenie się jego
treścią, to jak rozmowa z pokrewną duszą -
przyjacielem.
:)
Pozdrawiam!
Dziękuję za odwiedziny, ukłony zostawiam!
Bardzo na tak:)pisanie potrafi zdziałać czary więc
pisz:)pozdrawiam cieplutko:)
A zatem pisz! Dzięki nim i my trochę jesteśmy w tym
"Siódmym niebie" :)
Pisanie wierszy potrafi zdziałać cuda :) Pozdrawiam
serdecznie +++
piękne safickie strofy z przyjemnością czytam:-)
pozdrawiam
Podoba się.
Pozdrawiam :)
Ładne strofy safickie...
Promiennego dzionka:)
Ładnie ujęty temat.
Bardzo ładny, pomysłowy wiersz. Dobrze, że poezja jest
dla nas sposobem na życie.
Pozdrawiam serdecznie.
Z przyjemnością!
Pozdrawiam Mariolu :)
Ładnie. Przeczytałem z wielką przyjemnością. + i
Dobrej nocy.
Myślę, że zawsze wiosna
i przyroda daje nam tzw energetycznego "kopa",
mamy więcej chęci do życia, może i do pisania wierszy
też, ja mam odwrotnie bo więcej wówczas jestem poza
domem, niż przy laptopie:)
Wiersz mi się podoba zarówno w formie jak i treści.
Pozdrawiam Marysiu serdecznie :)