Siostry śmierci
Co mówię, co robię,
to tylko moja sprawa,
marycha też trawa,
siostry dwie,
że źle robią ja to wiem.
Źle robię, że nie pomagam,
Nie mam z nimi problemu,
a o pomoc błagam.
Że są złe tylko ci powiem.
One kochają małolatów
bez kasy i rodziców ból.
Ogromna strata,
Następny do skasowania
I śmierć małolata.
Podczas buntu przeciw „zaćpanym ulicom”
autor
Merenwen
Dodano: 2004-09-22 20:23:58
Ten wiersz przeczytano 1065 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.