siwe kochanie
Gdy już tak bardzo tęsknię za bliskością, to rozmawiam wierszem z....Bogiem.
Zawsze daję więcej iż trzeba.
Nadrabiam potrzebę kochania.
Szalona maluję obrazy...
Upadam, niezrozumiana.
Łkam, gdy smutek czarniejszy.
Łza okrąglejsza niż wczoraj.
Zapomniałeś, że jest taka jedna,
co siwieje, a kocha jak młoda.
a On prostował i nadal prostuje me ścieżki
autor
piguła
Dodano: 2007-05-28 00:10:17
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
To On właśnie zrozumie do końca i przytuli
najczulej..:*I tylko nam sie wydaje , że zapomina, a
On po prostu jest subtelny..:)