Skąd brać tematy do wierszy?
Zwrotnica poranek nasypem pod górkę
Mosiężne uchwyty (stąd śniedź tak
trująca)
Wstydliwe dziewczyny i śmielsze niektóre
Z kierei wylazły jak żaby do słońca
A miały przez cała długą ciemną zimę:
Kurtachy po pachy i swetry na metry
A teraz koronka dekolcik do słonka
Falbanka kolanka obcasik i getry
(Ta śniedź samoczynnie z wilgoci co w
zimnie
I z ciepła co latem lub deszczu kwaśnego
Z starości i brudu zwyczajnie nie z
cudów
Na mosiądzu była; a wrócę do tego)
Bo z stacji jeżdżono do szkół pracy
ranem
Pyskate chłopaki i przecież dziewczyny
I z tego się lęgły problemy te same
Jak zawsze i skutki a najpierw przyczyny
Że chciała nie chciała lub nadzieję
miała
Lub mąż odrzucony ze złości do żony
Czy panna chłopaka wkurzona aż taka
O śmierci pomyśli czując się zdradzaną
Stąd śniedź tak trującą rozważa gorąco
Albo rozpędzony pociąg, jego tony
Rozważa dokładnie że zje wepchnie
wpadnie
A pismak ma temat jakiś niestworzony
I pisze: tragedia. Lub lepiej: zagadka
Znaleziono zwłoki lub powiedzmy: ciało.
A chłopcy do dziewcząt – Ee tam,
gadka szmatka
A dziewczyny chłopcom: Phi, To i tak
mało
Bo ja bym za zdradę ( -nie, jutro nie
jadę-)
Trucizna? Pod pociąg? ( Mosiądze się
złocą
Ze śniedzi sczyszczone) Dziewczyny
szalone
Do chłopców się mizdrzą ( I ciekawe: po
co?)
By znów ktoś gorąco śniedź szukał
trującą
Lub w myślach miał tony stali
rozpędzonej
W chwili gdy się smuci że zje skoczy
wrzuci
(By pismak harcował na wenie szalonej)
Wciąż dzieją się w świecie tragedie lecz
przecież
Momenty bywają gdy życie nam majem
Gdy pędzi ten pociąg kto wie dokąd po co
By były dramaty? Dla wierszy
tematy…
Komentarze (8)
Tak, to sie zauważa- ten stukot kół. Jest konwencja
podróży, jest zwrotnica (symbol wyboru?) I te czekanie
na godota wśród zwykłego rykowiska czy też
tokowiska... Ale to jest ruja nasza, ludzka- ułomnosci
przedstawione są wyrozumiale (chyba?) Zatem... Wiersz
też jest otwarty, niech i takim pozostanie ten
komentarz
jest ta zwrotnica i poranek, a potem to już wszystko
się może zdarzyć... Mogło byc o pany konduktorze lub
źle nasmarowanych drzwiczkach' o dziecku na mamy
kolanach a jest jeszcze inny fragment bogatego życia.
Soczysty fragment. I mnożą się tematy a koła tuk tuk,
jak słowa wiersza...
Byłem u komnena, jestem i tu. Zapewniam wszystkich-
warto jest zaglądać na beja...
Dobry wiersz ze wskazaniem naszych możliwości na wybór
tematu do wiersza,ale na dobrą sprawę Twoje
proponowane tematy starczają do napisania kilku
książek - i to bardzo dobrych książek..podoba się
ujęcie ich w ładnie oprawionym wierszu..powodzenia..
Życie jest jak rozpędzony pociąg, a w Twoim wierszu
wyczuwa się rytmiczny stukot pociągu. Jak zawsze
podziwiam Twoje wiersze, dla mnie są wspaniałe.
Długa to opowieść, o torach, śniedzi, chłopcach i
dziewczynach - temat rzeka dla pismaka. Miłość jest
odwiecznym tematem i poeta może tam odnaleźć wszystko.
Od szczęścia po tragedię...
No i skąd Pan to wszystko wynalazł? Och naczytał się
biedaczysko i teraz wyrzuca z siebie te plewy, a gdzie
esncja i prawdziwa poezja?
a ja powiem krótko. DOSKONAŁY. w kazdym calu .