Skąd smutku przyczyna...?
Jesteś coraz bliżej,
słów
braknąć zaczyna,
tak
bardzo tęskniłam,
skąd
smutku przyczyna,
już
strach i obawa
targają mą duszą,
czy
me skromne wdzięki,
serce Twe poruszą,
jedna myśl wciąż trawi,
serce me wrażliwe,
czy
słowa miłości Twej
będą
prawdziwe,
czy
moje obawy,
znajdą ukojenie,
czy
w sercu Twym zbudzę,
czułość i pragnienie?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.