skarb
przemykam obok, ty nie podnosisz wzroku
zegar przystanął, a czas się
niecierpliwi
wahanie myśli i jakaś łza w oku
to przez nią obraz świata się wykrzywił
droga donikąd dla mnie najłatwiejsza
nawet złe manowce są trudniejszym
szlakiem
nie jestem wędrowcem, lecz włóczęgą
życia
cały świat zejdę, do celu nie trafię
i bez znaczenia wszystko, co otacza
świat pustym zbiorem wysiłków i starań
jedyna prawda drogę mi wyznacza:
nie oddam cię! (chociaż nigdy cię nie
miałam)
Komentarze (22)
w poszukiwaniu utraconego można przemierzyć świat
wzdłuż i wszerz, pytanie tylko czy warto
droga zawsze gdzieś prowadzi:)choćby na manowce...
piekny i tak bardzo odpowiada mojemu nastrojowi ...
witaj, choć jesteś włóczęgą tego świata ale z pewnymi
zasadami. to bardo dobrze.
mądry wiersz, pozdrawiam.
Ładne alegorie w twoim wierszu. Daję+!
z przyjemnością przeczytałam ....
czystość emocji, jestem na tak, pozdrawiam serdecznie