Skasowani
Zabrakło wódki i rozwagi,
samochód czekał z pełnym bakiem.
Ktoś krzyknął "nie jedź!
nie dasz rady!".
Musiał pokazać, że potrafi.
Między kroplami, drogą śliską
wiózł starych kumpli, wprost do mety.
Wyprzedził opla, volvo,
przyszłość...
Potrójna ciągła. Nikt nie przeżył.
Najgorsze, że to zdarzyło się naprawdę, całkiem niedawno w mojej okolicy. Głupia, bezsensowna śmierć, a wiersz ku przestrodze, żeby nie było następnych
Komentarze (62)
Super
świetny...pokazujesz Aniu, że głupota i brawura to
śmierć:) miłego dzionka
Tragiczne - prawdziwe. Pozdrawiam Aniu-:)
Az ciarki przechodza...
Milego dnia, Aniu:)
Swietny, podoba mi sie,
pozdrawiam
Dobry wiersz!
Pozdrawiam, Anno.
wódka zabija rozsądek Pozdrawiam serdecznie Aniu:)
Smutny, ale prawdziwy wiersz. Smutny w sensie, że
ludzie nie myślą zanim wsiądą za kółko. Podoba mi się
twój utwór.
Alkohol niszczy mózg
Bardzo dobry wiersz, Aniu.
Może tylko gdyby ostatnia fraza była mniej dosłowna,
wiersz jeszcze by zyskał.
Pozdrawiam:)
Smutny i tragiczny to wiersz, ale i przestroga...
Straszne, gdy wodka pokonuje
rozum...
Swietny tekst ku przestrodze.
Ładny wiersz. W wymowny sposób ukazałaś konsekwencje
głupoty ludzkiej.
Miłego!
dobry, wymowny wiersz, pozdrawiam:)
Bardzo wymowny wiersz. Miłego dnia.