skazany na samotność
co ja robię źle
może nic a może wszystko
czy ja zawsze będę sam?
czy na sobie klątwę mam?
czego zostałem skazany na samotność
bez procesu w którym bym się obronić
mógł
czy nie zasługuje na zaznanie miłości
za jakie grzechy zostałem ukarany tak
surowo
przecież ja też coś czuje
ja kocham Paulinę lecz
czego mi Boże nie dasz szansy
na chwilowe chodź szczęście
czy ja nie zasługuje na drugą szanse
chyba do każdego nawet najgorszego drania
czasem uśmiechnie się los i da szansę na
zmianę
lecz mam nadzieję że kiedyś skończy się ta
kara
i że nikt nie doświadczy tego co ja
takie smutne rozważania nad sobą
Komentarze (1)
Spotkasz miłość, kiedy przyjdzie na to czas.. każdy
się niecierpliwi i wyczekuje chwili, gdy w końcu
pokocha się drugą osobę ze wzajemnością.. warto
poczekać na takie wielkie prawdziwe uczucie, niż
dostać szybko złudne..
+