MUSZELKA
Nie dogaszone latarnie jak kolory kobiecych
sukienek
Budzą mgłę pragnienia na przystani
powracającego wiatru
Gdy budzę Twój zapach mieszkający w
muszelce świata
Nie dogaszone latarnie jak odgłos morza
skulony w muszelce
Odnajduje Ciebie jak perłę czarną w uroku
myśli wtulonej
Nie dogaszone latarnie bez gasnącego cienia
prowokują mnie
Gdy oddychasz jak zapach z muszelki w
szepcie nie smutnych
Palców cieplejszych niż stęskniona noc na
wzgórzu ufnych słów
Nie dogaszone latarnie jak czarodziej
przystani przytula mnie
Gdy czekam nie zmieniając życia w kilka
linijek słów....
Komentarze (4)
Przeładowanie dziwacznymi pseudo metaforami
zdecydowanie psuje całość. Autor powinien wziąć na
wstrzymanie gdy usiłuje zabłysnąć oryginalnością
stylu.
Twój zapach zamknięty w muszelce, ładnie :)
W pierwszym wersie wydaje mi się, że powinno pisać
zamiast "nie dogaszone" - NIEDOGASZONE, połącz
wyrazy a będzie git :)Miłość w słowach zaklęta, super!
Lubię czytać tego typu wiersze :)+
Zamknąłeś w muszelce cichutkie szepty i gorące
pragnienia:)Piekny wiersz+++