Skorodowana ziemia
Wywyższony tron ze złotych mitów,
został splądrowany i zniszczony.
Duch opuścił zepsutą ziemię
zhańbiony przez parlamenty i dynastie.
W cieniach doliny
tkane pętle z dbałością o nienawiść.
Podczas gdy ostatnie filary pobożności
stoją boso.
Sztuczne źródła płynów zapalnych,
napar strachu i chciwości
podbijają systemy i dziedzictwo
biologii.
Po drugiej stronie ostatniej alternatywy
tylko księżyc będzie świadkiem
do naszej ostatniej
groteskowej kroniki.
Komentarze (7)
Świetny, refleksyjny.
Dobry, bardzo ciekawy wiersz,
może to i fascynujące oglądać apokalipsę, ale ja nie
chciałabym być takim świadkiem.
Pozdrawiam serdecznie.
Dopóki poeci będą zasiewać takie wiersze, póty ziemia
będzie rodziła miłość.
Serdeczności i uśmiechy Bogno. Arek :):)
Ciekawy wiersz.
Być świadkiem końca świata byłoby fascynująco i
porażająco...
Jak to mówią "Każdy sobie rzepkę skrobie"
Pozdrawiam :)
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą naszego
życia.
Pozdrawiam.
Marek
Jestem pod wrażeniem refleksji jaka płynie z
wiersza...pozdrawiam cieplutko :)
Świetna refleksja. Każda z pętli kiedyś się zaciśnie
na sumieniu tego który ją tka... pozdrawiam
serdecznie.