Skorumpowany jestem cały
Skorumpowany jestem cały,
Od głowy aż do brudnych stóp.
Skąd mi się takie wizje brały,
Kto kazał kopać płytki grób.
Nie bywam grzeszny ponad stany.
Odrzucam wszelkie dane winy.
Byłem nadmiernie ponaglany,
Bez szans obrony, i przyczyny.
Skorumpowany może jestem,
Od głowy aż po stopy smród.
Osłonię siebie każdym gestem,
Jakiż to znów stanowi cud.
Nie bywam grzechem potępiony,
Chociaż bywałem złem mazany.
Cóż mi zostało do obrony,
Jak tylko lizać krwawe rany.
Skorumpowanie mnie ochroni,
Zebrałem forsy ile da się.
Z takim zapleczem ujdę woni,
Poczują winę, po niewczasie…
Komentarze (2)
Takie to prawdziwe :D Pzdr
zaskorupiały jestem z tego,
skorupę grubą za to mam,
jak ktoś mi wręcza zbyt mało,
cisną się słowa - zwykły cham.
Pozdrawiam serdecznie