Skrucha bez kręcenia
Jest to piosenka, na pewno w rockowej stylistyce utrzymana, tempo umiarkowanie szybkie.
Nie zawsze można tak
żeby wilk syty był
a owca miała młode.
Nie zawsze można
żyć w zgodzie
kiedy szare chmury straszą ulewą.
Kiedyś myślałem, że
jest zawsze jakaś ścieżka.
Zdrowa alternatywa
i ukryte przejście
aż nie poczułem tego
głodu i żądzy!
Wybacz Panie! Teraz płaczę...
to są moje łzy.
One są prawdziwe.
Chyba już nie będę...
Wstyd i wyparcie
nieprzetłumaczalna wymówka.
Niewdzięczna rola
i ta słabość
i cierpienie przez moje wybory.
Jeżeli jakaś jest
surowa za to kara
to ja przyjmę ją z pokorą
na tyle, ile...
ale zrobił bym znów to samo!
Już biała gołębica
nadpalona.
Wyfruwa z płonącego
kościoła.
Moje tętnice
jak glisty
pompują błędny kod
do... palacze?
Wybacz Panie! Wybacz Pani!
Wybacz wszystko...
...to są moje łzy!
Może już nie będę!
http://www.youtube.com/watch?v=lbV-px4-x-w
Komentarze (5)
Świetny, mocny wiersz:)Bez kręcenia, czyli może już
nie będę:))
Brawo! Już Ci odpisałam ;)
Wydaje mi się, że odszyfrowałem, ale... nie napiszę tu
tego, bo nie chcę podawać Twoich danych publicznie ;)
Możesz napisać Ty do mnie, bo podałem już adres na
swoim opisie autora ;) Mógłbym oczywiście napisać na
adres, który odgadłem, ale nie mam pewności
stuprocentowej... a nie chcę też robić jakiejś
randomowej osobie jeszcze większej zagadki ;)
Zgadzam sie z Krzemanka.
A adres..hm,
w kilku znakach sens zawarty,
edy(cja) mile widziana była.
Z dziurą _kie(szonka),
a w niej @ siedziała,
i z powietrza tlen pobierała
i znak PL malowała ;)
Czy już znasz ? ;P jeśli problem masz daj znak! :)
Pozdrawiam!
Ciekawie wyrażona skrucha, taka nie do końca. Miłego
dnia.