skryte pragnienie
Noc się zbliża i płaszczem mroku oczy
przykrywa,
a ona Siedzi w swoim pokoiku przytulnym,
patrząc przez szklane wirtualne lustro
pomocy wzywa.
Swym niepewnym ,smutnym spojrzeniem
potulnym
spogląda na ten świat pełen bezbarwności
zastanawiając się nad całego sensem życia
.
Szuka pośród miliona duszyczek odrobiny
miłości,
dla potwierdzenia swej egzystencji swego
bycia.
Liczy na swych marzeń najskrytszych
spełnienie
na ponowne wewnętrzne narodziny
nudzi ja wciąż w nieznane i niepewne
brnienie
szuka ustatkowania , bezpieczeństwa ,
uczuć, rodziny
pragnie przeżyć cos jak najbardziej
fascynującego
czegoś co pozwoli jej na przeszłości
zapomnienie
czegoś od jej teraźniejszego dnia
odbiegającego
swych wszystkich ran blizn ,wspomnień
ukojenie …
wpatrując się w czarne niebieskie
sklepienie
odlicza sekundy ,minuty godziny do
realizacji
Czy w końcu nastąpi jej planow
ucieleśnienie ?
-pyta się ciągle w swej monotonnej
frustracji .
Czy zdarzają się przecudne jednorazowe
zjawiska
tylko dla nas istot ludzkich przeznaczone
?
Stojąc tak na skraju ponurego urwiska
jej łzawe oczy są w ciemna dal wpatrzone
…
Gdzie jesteś ???
Komentarze (1)
Nadzieja to jeszcze nie chleb, ale już trochę masła.
plus+