Skrzydła
Dla kobiety miłość jest stanem mistycznym, dla mężczyzny stanem posiadania...
tak czekam codziennie
na twoją miłość
na gest czuły dobre słowo
skąpo odmierzane kroplami
jak lekarstwo cenne
między złością i goryczą
spójrz na mnie raz
bez ciemnych okularów
mam w sobie zwinięte
skrzydła niepotrzebne
a mogłabym wzlecieć
wysoko ponad siebie
bosą stopą roztańczoną
trawy nie dotykać
pod niebem spłonąć
odrodzić się na nowo
daj mi tylko powód
nakarm swą miłością
Komentarze (13)
Piękne,kobiece spojrzenie na miłość:)Mam nadzieję,że
wykorzystasz swoje skrzydła:)
To naprawdę niepojęte, że będąc pozornie tak podobni,
w rzeczywistości diametralnie się różnimy.
Szkoda, że niewielu mężczyzn potrafi zrozumieć, czego
naprawdę pragną kobiety. A przeciez to tak niewiele...
wyzwalasz dreszczyk lirycznej emocji - oby tylko falę
liryki złapał adresat i pozbył się ciemnych okularów
:)
Wiersz, jak pragnienie miłości... śliczny!
Ach, ci mężczyźni! Czasem kilka słów wystarczy, by
skrzydła uniosły do siódmego nieba, a oni nie zdają
sobie z tego zupełnie sprawy. Podpisuję się pod każdym
słowem.
Nie zawsze rozumiemy miłość a warto byłoby się tego
nauczyć...
wiersz ciekawy, tylko tytuł winien być bardziej
dopasowany, bo w sumie w wierszu mówisz o skrzydłach
podwiniętych i niepotrzebnych ...
Cudowny wiersz.... wspaniale oddajesz pragnienia i
tęsknotę miłości, która niesie w sobie tyle pięknych
doznań...
Coś w tym jest (mam na myśli motto), a wiersz
synchronizuje się fajnie z nim..
ładny wiersz, tylko wydaje mi sie że własnie mi też
się jest ciężko zebrać na ten gest który mu uświadomi
że jest dla mnie ważny...ale to trudne...pozdrawiam i
plusik zostawiam:)
bardzo pięknie i lirycznie, pozdrawiam :)
"Daj mi tylko powod i nakarm swa miloscia"...to jest
to ...nie wiem czy mezczyzni to czuja...pozdrawiam
od tego momentu prosi się lekka przebudowa:
"roztańczona bosą stopą/
nie dotykać trawy/ spłonąć pod niebem..."
podoba się. pozdrawiam ciepło :)